Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   53
                             

Marcin "martin" Traczyk


Piosenka jest dobra na wszystko, ale czy na wrzody? Poważnie zastanawiałem się czy w numerze tym nie zrobić Wam niespodzianki i nie zaśmiecać obszaru między logiem a komiksem otwierającym Krótką Przerwę w Zabijaniu. Potem jednak przypomniałem sobie o głęboko skrywanych skłonnościach sadystycznych, więc nie ma zmiłuj - wstępniak na stanowisku. Oczywiście jeśli teraz będziecie próbowali przerzucić kartkę to nie uda Wam się to z pewnością. Przecież to pismo elektroniczne, tu nie ma kartek!
Nie popadajmy jednak w paranoję, przecież mordercze słoiki odeszły już w niebyt i raczej z niego już nie powrócą. Nigdy jednak nie wiadomo co wydarzy się za miesiąc…
No właśnie, za miesiąc! W kolejnym numerze znajdziecie sporo atrakcji, wszak to wydanie wakacyjne, a na dodatek jubileuszowe - w wakacje miną dwa lata odkąd niektórzy w redakcji nie mają wypłacanych pensji (ja nie mam od półtorej roku, a szanse na wypłacenie zaległości właśnie straciłem :P).
Przygotowania ostrego, wakacyjnego uderzenia będą zatem dla mnie wymówką do pewnych braków w tym wydaniu działu. Wszelkie braki są jednak trudne do zauważenia bowiem w tym miesiącu Wasza ulubiona pixelowa publicystyka zajmuje ponownie 9 stron. Cały czas nabieramy oddechu przed wakacjami. Nie pójdziemy wtedy jednak na ilość, lecz na jakość, stąd masa atrakcji, w tym materiał o tajemniczym tytule „Trochę qltury”, nasi reporterzy byli gdzie trzeba, kulturę do słoików nałapali (a nie mówiłem że wrócą) i przekażą Wam z niezmierną przyjemnością - im i tak już nie pomoże.
W tym numerze oprócz kolejnej części „Poszukiwań…” znajdziecie tylko jedno opowiadanie autorstwa Kamyka. Jedno, ale za to jakie! Gorąco polecam lekturę „Agenta”, do którego Romo stworzył naprawdę świetną ilustrację.
Mamy dla Was również cztery felietony, w tym dwa od Drizita.
Przechodzi on chyba spóźniony okres młodzieńczego buntu, bowiem manifestuje dość ostro swoje poglądy w „Manifeście…” - choć może po prostu zapowiada co czeka nas w już niedalekiej przyszłości. Od manifestowania przynajmniej nie można dostać zakwasów w przeciwieństwie do „rekreacyjnego” biegania na dystansie niemalże 2 km pomiędzy kolejnymi sprawdzianami w szkole.
W Movie Zone trzy najnowsze, najbardziej kasowe i najlepsze produkcje z kraju platonicznie miłującego Irakijczyków. Jednocześnie mamy zamiar zadowolić oba rodzaje naszych czytelników. Dla mężczyzn mamy Umę Thurman z pięknymi oczami i niesamowicie długim mieczem. Na naszych czytelników płci pięknej, czyli czytelniczki (obie, choć Emill twierdzi, że jest ich pięć) czekają natomiast boskie nogi boskiego Brada Pitta, którego filmowy miecz jest krótszy od miecza Umy, ale Brad i tak sprawnie nim macha. Jednocześnie pamiętajcie, że „Pojutrze” będzie już dawno po futrze, więc trzeba się spieszyć z czytaniem i oglądaniem.
W zeszłym miesiącu niespodziewanie zakończyliśmy pierwszy sezon naszej telenoweli pt. „Opowieści po Denaturacie”, ponieważ tłumaczenie jej z hiszpańskiego adwokat łódź do sprawy rodzinnej
(a dokładniej to z hiszpańskopodobnego narzecza suahili wenezuelskiego) jest bardzo drogie to czekamy na Wasze głosy, czy warto w ogóle to kontynuować, a więc: JEŚLI CHCECIE ABY W KOLEJNYM NUMERZE POJAWIŁ SIĘ PILOT DRUGIEJ SERII DENATURATU WYŚLIJCIE SMS… lub po prostu napiszcie na adres dostępny przy moim nicku na górze strony. Nie przedłużając już zapraszam na komiks. Do kolejnego przeczytania.

[AloneMan] Brutalność Ujarzmiona
[Paweł Romanowicz] Unia Growa
[DRIZIT] Życie, Jak Gra Komputerowa
[DRIZIT]  Manifest Pokolenia Błękitnej Błyskawicy

[martin] Agent
[DRIZIT]  Poszukiwania Niewydrukowanego cz.4

[Gonzo] Kill Bill Volume 2
[Paweł Romanowicz] Troja
[Markinson] Pojutrze